Ci, którzy czytają mojego bloga, wiedzą, jak bardzo lubię białe kuchnie. Niektórzy twierdzą, że białe kuchnie są nudne, a ja mam na ten temat zupełnie odmienne zdanie. Właśnie białe meble w kuchni dają nieskończenie wiele możliwości kreowania i zmiany przestrzeni. Im bardziej neutralne białe szafki, tym bardziej możemy szaleć ze stylem, kolorami w dodatkach itd, itd.
Ci, którzy czytają mojego bloga, wiedzą też, jak uwielbiam białe kafelki typu subway. Lubię je z tego samego powodu, co lubię białe kuchnie. Są piękne w swojej prostocie i pozwalają zmieniać, przemieniać wnętrze, nie martwiąc się, że trzeba dopasowywać kolory czy też styl wnętrza do kafelków na ścianie.
Jestem wierna białym płytkom, ale dzisiaj postanowiłam dopuścić się małej zdrady. Będzie biała kuchnia, ale z totalnie innymi kafelkami, którym baaaardzo daleko do neutralnych, klasycznych, bezpiecznych białych. Właściwie po raz pierwszy na moim blogu to kafelki są głównym tematem mojego wpisu. Jak je zobaczycie, nie będziecie mieć żadnych wątpliwości, iż mogłoby być inaczej!
Oprócz kuchni, pokażę też salon i łazienkę w tym samym domu.
Styl i kolorystyka jest spójna dla całego wnętrza. Dominują dwa kolory: biel i turkus. Turkus dalej mnie zachwyca! Oprócz pięknej kolorystyki, zwróćcie uwagę, z jaką precyzją to wnętrze jest wykonane. Wszystkie meble robione na zamówienie, są idealnie dopasowane i wykończone. Przepiękna ciemna podłoga dominuje w całym domu, co oczywiście idealnie się komponuje z jasnymi ścianami i turkusowymi dodatkami.
Zwróćcie też uwagę na przepiękne tkaniny w tym wnętrzu. Widziałam też inne projekty tej projektantki, w których również dominują cudowne, o bardzo charakterystycznych wzorach tkaniny.
Oto kuchnia, którą dzisiaj prezentuję na moim blogu, a znalazłam ją na
jednym z moich ukochanych blogów houseofturquoise. Projekt jest dziełem Alison Davin z Jute Interior Design, a zdjęcia do tego cudownego wnętrza wykonała Drew Kelly..
Czy widzicie te niezwykłe kafelki? Niesamowite, jak pięknie wyróżniają się na tle tych idealnie wykonanych białych kuchennych mebli. Wiem, zaraz powiecie, że jest tu zbyt sterylnie, czysto:-). To prawda, ale pamiętajcie, że to zdjęcia z sesji zdjęciowej. Jak ostatnio robiłam zdjęcia mojej kuchni do ogłoszenia o sprzedaży domu, to też posprzątałam tak idealnie, że po zrobieniu zdjęcia prawie jej poznałam.
Mój mąż stwierdził, że to złe zdjęcie, bo nie widać w tej kuchni życia:-). Cóż, przyzwyczajony biedaczek do wiecznego bałaganu w domu, nie wie już, że
w kuchni może panować idealny porządek i że tak też można a nawet trzeba żyć:-).
Pamiętacie mój post o szewronie? No a tutaj mamy szewron z płytek:-). Cudowny, niezwykły wzór w pięknych kolorach. Dawno nie widziałam tak oryginalnego wzoru na kafelkach. Jak Wam się podoba?
Mało tego, że piękna kuchnia, to jeszcze przy niej elegancki, przestronny aneks jadalny. No i tkaniny, o których mówiłam wcześniej. Spójrzcie, jakie wspaniałe rolety, siedziska i poduchy.
A to nie początek ...pięknych tkanin w tym domu jest sporo.
Ja lubię jednak dodatki, dlatego dla mnie troszkę jest tu ich za mało, ale to zapewne zdjęcia zaraz po remoncie i jestem przekonana, że teraz to pomieszczenie jest już bogatsze w dodatki.
I łagodne przejście do części salonu. Tak jak mówiłam, niezwykle spójne wnętrze z dominującym turkusem - ten narożnik jest rewelacyjny! Na ścianach brakuje mi obrazków, ale potrafię je sobie tutaj wyobrazić:-).
Kolejna przestrzeń. Myślę, że to kontynuacja salonu, tylko z drugiej strony. Jak zwykle zwracam uwagę na piękne, białe, idealnie wkomponowane w całość regały. No i wracamy do tkanin, które w tym domu są naprawdę wyjątkowe. Zasłony w takie roślinne motywy, a wcześniej rolety w geometryczne wzory
i wszystko ze sobą gra. Przepiękne są też turkusowe stoliki z lśniącego mdf-u.
Ach i jeszcze bardzo podoba mi się ten dywan - taki naturalny, surowy! Podobnie jak drewniany, duży stolik kawowy na zdjęciu powyżej. Lubię takie kontrastujące zestawienia. Z jednej strony turkusowy plastik, z drugiej piękne surowe drewno.
i wszystko ze sobą gra. Przepiękne są też turkusowe stoliki z lśniącego mdf-u.
Ach i jeszcze bardzo podoba mi się ten dywan - taki naturalny, surowy! Podobnie jak drewniany, duży stolik kawowy na zdjęciu powyżej. Lubię takie kontrastujące zestawienia. Z jednej strony turkusowy plastik, z drugiej piękne surowe drewno.
Na koniec śliczna, lśniąca bielą łazienka z przepięknym lustrem.
Jak zwykle ciekawa jestem Waszych opinii! :-)
Wasza housemaniaczka!